Jabłkowe jesienne ciacho!

Cześć Globetrotterzy 🙂

Wygrzana cypryjskim słońcem wracam do Was z głową pełną pomysłów!

Dużo planuję i mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć zamierzone cele 🙂

Aaa no i zawitała jesień!

Moja ulubiona kolorystycznie pora roku 🙂

Uwielbiam gdy na dworze szeleszczą liście, a ja mogę schować się w domu pod kocem, z kubkiem gorącej czekolady w towarzystwie Harrego Pottera 🙂

No ale dzisiaj pora zająć się ciastem!

Pod dodanym dzisiaj na instagramie zdjęcie pojawiło się masę pozytywnych komentarzy.

Nawet nie macie pojęcia jak ogromny uśmiech miałam gdy je czytałam!

Jesteście fantastyczni! Dziękuję!

O cieście z jabłkami układanymi właśnie w ten sposób myślałam już od dawna. Czekało chyba na swoją kolej, czyli na jesień.

W sobotę odwiedziłam babcię, a wiecie jak to jest u babć ~ Dam Ci jabłek i orzechów. Ale weź dużo bo ja tyle nie zjem a Ty zrobisz z nich coś pysznego.

I tak dzięki babci powstało nowe jesienne ciacho 🙂

Składniki na tortownicę (23cm):

• 100 ml oliwy z oliwek
• 100 g brązowego cukru
• 3 jajka
• łyżeczka ekstraktu waniliowego
• 250 g mąki
• 2 łyżeczki proszku do pieczenia
• 50 ml mleka
• 3 duże jabłka
• cukier puder do opruszenia ciasta

Oliwę z oliwek miksujemy razem z cukrem, jajkami i wanilią.

Gdy składniki się połączą dodajemy przesianą mąkę razem z proszkiem do pieczenia oraz mleko.

Dobrze wymieszaną masę przelewamy do wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy.

Piekarnik nagrzewamy do temperatury 180C.

Jabłka obieramy ze skórki, przekrajamy na pół i pozbywamy się gniazd nasiennych.

Kroimy w sposób taki jaki widoczny jest na zdjęciu.

Gotowe jabłka układamy blisko siebie i dociskamy by lekko zatopiły się w cieście.

Pieczemy przez 35 minut aż ciasto się przyrumieni.

Wystudzone ciacho posypujemy cukrem pudrem.

SMACZNEGO 🙂

Redhead Globetrotter.